poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Rozdział 19

Kolejne dni minęły mi jak z bicza strzelił.Codziennie rano wstawałam z nadzieją ,że dziś pójdzie mi trochę lepiej niż ostatnio , następnie mknęłam na  tramwaj ,który zawoził mnie do pracy.Po paru dniach stania na  recepcji i pogłębianiu znajomości z Rachel moja praca była dosyć zadowalająca - przynajmniej Joann nie miała do mnie jak do stąd żadnych zastrzeżeń.Choć w dalszym ciągu nadzorowała i kontrolowała moje poczynania.Chyba tylko dzięki rozluźniającym pogawędkom z Rachel nie zwariowałam.Koniec tygodnia zbliżał nas do szczególnego wydarzenia ,a właściwie to mnie.Joann poleciła mi dziś cały dzień przyjmować gości ,a Rachel zastępowała mnie w odbieraniu telefonów.Wiedziałam tylko ,a raczej wszyscy wiedzieli oprócz mnie ,że hotel tego dnia ma powitać jakiś specjalnych gości.Wywnioskowałam z tego ,że to ja mam ich zameldować tym samym sprawdzając się i zakańczając okres próbny mojej pracy.

Przede mną jeszcze dwie godziny i kończę zmianę.Co jak co ,ale siedzenie w miejscu na dłuższą metę bywa męczące ,a przede wszystkim nudzące.Koniec tygodnia ,przydało by się gdzieś wyjść do ludzi.Impreza , z Kat ,jedziemy odkrytym kabrioletem nocą z alkoholami w ręku i krzyczymy "Vegas ,Baby!".Muszę jeszcze na to poczekać co najmniej tydzień.Po długotrwałych skejpowych obradach Katherine w końcu dała się namówić na przyjazd.Czuje ,że wykorzystamy te dni jak nigdy.Stop ,April ,pracujesz.Trzeba się skupić i wypatrywać tych "specjalnych gości".Słyszę dźwięk ogromnych szklanych ,obrotowych drzwi wejściowych ,co zapowiada prawdopodobnie nowych klientów.Nie mylę się i po chwili do hotelowego holu wchodzi grupa osób obładowana walizkami.Zaraz ,zaraz to muszą być oni!Ale , dziwne jakoś tak znajomo wyglądają…CO TU ROBI NATHAN?!-oczy niemal wyszły mi z orbit.O Boże przecież to The Wanted!Okej Ap…oddychaj , spokojnie! Rachel spojrzała na mnie porozumiewawczo ,a potem roześmiała się widząc przerażenie w moich oczach.
Trzy głębokie wdechy .Policz do 10 ,nie do 10 nie zdążysz ... policz lepiej do 5.
5 ... 4 ... 3..
-Dzień dobry witam państwa w hotelu The Mirage.-na jednym wdechu wyrecytowałam regułkę.Starałam się zachować spokój i nie poznać po sobie ,że ogarnia mnie coś na kształt paniki.Przed moimi oczami stała teraz ósemka ludzi którzy byli zajęci sobą , tylko nieco starszy facet od piątki chłopaków był zainteresowany rezerwacją  pokoi.
-Dzień dobry my mieliśmy rezerwacje na nazwisko Tissera.To było sześć pokoi.
-Chwileczkę już sprawdzam.-musiałam oderwać wzrok od Nathana ,który zresztą nawet mnie nie zauważył i rozmawiał z wysokim chłopakiem stojąc tyłem do recepcji.Sprawdziłam rezerwacje w komputerze.
-To będą dwa dwuosobowe i cztery jednoosobowe pokoje na piętrze widokowym klasy A-rzekłam i wyjęłam z szafki klucze z odpowiednimi numerami.-Piętro nr7.Życzę miłego pobytu.-sztuczny uśmiech na końcu.
-Dziękujemy.-odpowiedział tylko mężczyzna.
-A walizki proszę zostawić .Zaraz przyśle po nie boya hotelowego.- dodałam szybko.Jak zwykle musiałam o czymś zapomnieć ,a na dodatek ten głupi boy gdzieś zniknął ,nie ma go nigdy kiedy jest potrzebny…Ekipa The Wanted już się zbierała w stronę wind kiedy jeden członek został.No tak…
-A komusz to ja widzę April we własnej osobie!-Nathan obdarował mnie ciepłym uśmiechem ,czego oczywiście nie w sposób było nie odwzajemnić.Miał na sobie szary bezrękawnik ,białego full capa i ray bany ,ale mimo tego "kamuflażu" od razu go poznałam.
-No widzisz jaki ten świat mały.-czułam jak moje oczy na jego widok się zaświeciły ,a nogi niemal ugięły.
-Ale akurat -podszedł bliżej , oparł łokieć o drawniany blat i ściągnął okulary.-spotkania z tobą się nie spodziewałem.-doparł.
-W takim razie cieszę się ,że cieszysz się ,że mnie widzisz.-spojrzałam prosto w jego zielono-niebieskie tęczówki.Teraz od światła wydawały się bardziej zielone.
-Mam nadzieje ,że mnie jakoś odwiedzisz to trochę pogadamy.W końcu wiesz który pokój jak by co.-Nath puścił oczko.Wydawał się być taki wyluzowany ,jak by trochę inny.Inny niż na imprezie Hallowenowej u Kat ,gdzi zobaczyliśmy się po raz pierwszy.
-Dobra dobra , -ocknęłam się gdy zobaczyłam jak następni goście wchodzą do hotelu ,a bagażowy zabiera walizki The Wanted.-ty mnie nie szantażuj emocjonalnie tylko spływaj bo ja tu nie mogę sobie takiej prywaty urządzać.
-Okay -wywrócił oczami.-ale pójdę sobie jeśli powiesz mi o której kończysz.
-Za niecałe dwie godziny.-westchnęłam.-Trochę sobie musisz poczekać.-zrobiłam podkuwkę z ust na co on roześmiał się perliście i zrobił to samo.
-Będzie warto.W takim razie za dwie godziny…jest tu jakaś restauracja?Albo nie!Przecież nie będziemy tu gnić , zabiorę Cię na miasto , ok?
-W takim razie czekaj na mnie przy recepcji.
-Do później!-rzucił tylko z czarującym uśmiechem i po chwili zniknął w windzie.

No to ten , no…Wow!Akurat tego delikwenta się tu nie spodziewałam!-Naprawdę.I na dodatek umówił się ze mną!Ah ten Nathan....muszę przyznać ,że brakowało mi go i cieszę się i to bardzo ,że się spotkaliśmy.Szkoda ,że będzie tu tylko na weekend ,a nasze drogi prawdopodobnie znowu się rozejdą…
-April?-zapytała ,a raczej stwierdziła Rachel wyrywając mnie tym samym z moich rozmyślań.
-Yyyy tak?-ocknęłam się i chyba lekko zaczerwieniłam.Kompletnie zapomniałam ,że całej tej scenie przyglądała się moja sąsiadka z recepcji.-Stary znajomy.-rzuciłam.
-Fajnych masz znajomych.-poklepała mnie po plecach.-Misja wykonana.-odparła dalej zdziwiona.
-Co?To oni byli tymi specjalnymi gośćmi?!
-Tak.Twoi znajomi byli tymi specjalnymi gośćmi.-roześmiała się pod nosem.
-Ten świat wydaje mi się  zdecydowanie za mały. Ta cała sytuacja wydawała mi się zabawna.Nawet przez myśl nie przeszło mi ,że specjalnymi gośćmi mogą być The Wanted ,nie to The Wanted i nie ten Nathan.Jednak los lubi zaskakiwać.Szkoda tylko ,że na tak krótko... będą tu tylko przez weekend ,a nasze drogi prawdopodobnie znowu się rozejdą.Już sama nie wiem ,czy to ma sens.Czy po świętach gdy wrócę do Gloucester się spotkamy?Pewnie tak ,ale potem..."April nie rób sobie nadziei" - powtórzył po raz wtóry mój głos rozsądku i czułam jak nagle wszystko jak bańka mydlana prysło.


-------------------------------------------------------------------------
Joł joł ;)
Dodaje ten rozdzialik tuż po obejrzeniu WOTN! :)

I jak? bo mi bardzo ,ale to bardzo się podoba.Inspirujący taki ^^
Co tu dużo mówić humor dobry dziś mam więc rozdział zaskocze was!Podoba mi się ;) ale trochę też krótkawy.:/

No nic.Zachęcam do komentowania oczywiście i enjoy!
Do następnego ,czyli w czwartek.
Ściskam ;*
ps.Jak nowy wygląd bloga?Pasuje ,czy za duża zmiana?

6 komentarzy:

  1. AAAAAAAAAAAAALE FAJNIE. :d
    Wiedzialam od razu, ze tymi specjalnymi goscmi bedzie TW! :D i dzieki nim misja specjalna zaliczooona! ^^
    Zszokowalas mnie bejbe :D
    I pomyslec ze musze wyjechac i nie wiem czy bede miala jak przexzytac kolejnego :( a tak na niego czekam :o zwariuje przez Ciebie :p
    Pisaj, Miskuu ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe;p Nathan jak zwykle czarujący;ppp
    Fajny rozdzialik;pp
    The Wanted jako specjalni goście fajnie;pp
    Mam nadzieje, że dziewczyna sobie później trochę odpocznie i zaszalej z Kat;pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo zapomniałabym życzę dużo weny<3;pp i czekam na next;pp

      Usuń
  3. O rany!!!
    Fajny ten rozdział :)
    Czekam na kolejną dawkę emocji jakich mi dostarczysz :P

    Zyczę mnóstwa weny :*

    time-is-slepping-away.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. no wreszcie doceniłaś siebie mój Trojkacie Trojkatny xd ;* !
    bo jest zawalisty ! oooommmm rozplynelam się jak Ap, gdy opisywalas Nathana i jego luzackie zachowanie. bitch please, im famous - o taaaaak, tego Nathana ubóstwiam najbardziej <3 !
    doskonale to zaplanowalas chytra bestio ;* ! wiedziałam ze masz glowke pelna pomyslow :*

    a. nawet się nie martwię, ze oni tylko na chwile wpadli do hotelu, bo wiem ze ta "chwila" będzie zaskakujaca !

    a co do wygladu bloga - jest jak najbardziej w porządku ;)

    do szybkiego nexciorka Kochanie Ty Moje Zdolne :* !

    OdpowiedzUsuń
  5. No któż by inny mógł zawitać do hotelu ^^
    I Nathan jak czaruje ;D
    Się nie mogę doczekać co to się będzie działo jak zabierze April na miasto ;D
    Czekam na nexta :) ;**

    OdpowiedzUsuń