niedziela, 1 czerwca 2014

Hej wam mam wiadomości...

Elo elo 320 !

Oezu.Porażka. Wiem wiem takie powitanie bardzo w moim stylu , bardzo.
A tak na serio to ogromnie mi przykro i czuje że zawiodłam Was i siebie.A więc już dość , tak zdecydowałam.Chciałam zaczekać te dwa tygodnie od  oznajmienia przez ze mnie tu wiadomości o tym że jestem właśnie w trakcie podejmowania decyzji co z moim opowiadaniem.I nic.Wywnioskowałam że to koniec , nie chciałam sie zmuszać do tego aby przysiąść i przez pół godziny wymyślać 2 zdania.To odeszło , mój zapał , pomysły niestety ale czuje że to definitywny koniec.Wiecie co mam na myśli tłumacząc się skąd moja decyzja.

A teraz chciałam Wam przeogromnie podziękować za to byłyście ,czytałyście , komentowałyście i przeżywałyście bo było to niesamowite czytając Wasza komentarze oraz patrząc na liczbę wyświetleń.Byłam zaskoczona tym jakie były dla mnie przychylne , mimo że ja do końca nie byłam zadowolona to wam się podobało i to najbardziej mnie cieszyło.Okazałyście się niesamowicie miłe , tak szczególnie pragnę podziękować mojemu "trójkątowi bermudzkiemu" hah pamiętacie? San i Anusiak jesteście wielkie ;) cienię Was dziewczyny za mnóstwo rzeczy począwszy od waszego talentu skończywszy na cudownych komentarzach które nie raz powodowały mój niepohamowany śmiechem nawet i łezka nieraz w oku się zakręciła ;) Dziękuje ,że byłyście. Dawałyście mi niesamowitą motywację  - coś bez czego nie dałabym rady dalej tworzyć.

Chciałabym również podziękować chłopakom tak tak tym z The Wanted ;) podziękować nie tylko za to że dzięki nim odkryłam w sobie maleńkie pokłady talentu do pisania i ale również odkryłam ten wspaniały świat TWFanmily nie tylko na twitterze ale też na bloggerze.To niesamowite jak dzięki nim się zmieniłam i czułam że na lepsze , bez wątpienia odżyłam.Ten kto mnie zna wie o tym doskonale jak są dla mnie ważni.
I jeszcze jedno aby rozwiać wszelkie wątpliwości - myślę że rozpad zespołu nie ma wpływu na moją decyzje o zakończeniu pisania.

Więc dziękuje wam! Od daty 15 stycznia czyli mojej pierwszej noty na bloggerze kiedy to zaczynałam sociall awkward story mija prawie półtora roku a od końca maja i założenia nicely story rok . Dziękuje za każdy dzień , w którym kiedy wchodziłam na bloggera na moja twarzy pojawiał się uśmiech.
A więc kończę już i niezmiernie mi smutno że robię to po raz ostatni.Szlak i dopiero teraz sie rozkleję.
Cóż żegnam Was robaczki , miśki i inne słodkie zwierzaki :D bez odbioru...
 ♥